17 sierpnia 2012

To The Beautiful You

Jestem właśnie po pierwszym odcinku koreańskiej wersji dramy "To The Beautiful You". Bardzo na nią wyczekiwałam. Nie dość, że trailery były przeklęcie zachęcające, to jeszcze główną rolę miał odegrać Minho z jednego z moich ulubionych zespołów: SHINee. Byłam pewna, że świetnie poradzi sobie ze scenami atletycznymi, gdyż to urodzony sportowiec, jednak strasznie chciałam zobaczyć jak upora się z resztą no i główną rolą... Zdaję sobie sprawę z tego, że to nie jest prosta sprawa. Kiedy tylko znalazłam dramę z angielskimi napisami latałam po domu jak oszalała i natychmiast zabrałam się do oglądania.






Post_20690_user_408042_134482823720120812104307_9140





Majtki z misiem + poker face... W tym odcinku i w tym momencie ukazał się jego kunszt... No kto by się nie uśmiał, trzymając te przeklęte majtki!? xD Ja bym na pewno padła. Z tym swoim spokojem naprawdę pasuje do tej roli...









 

 Moim oczekiwaniom też bardzo dobrze sprostała Sulli. Najbardziej skupiałam się na jej ekspresji i muszę przyznać, że czułam, że to ona się wczuła, wczuwając w to mnie! (zawiłe zdania rulez...!)





Jedyne co... To dlaczego już w pierwszym odcinku główny bohater powrócił do skoków i tożsamość przeniesionego ucznia została tak szybko odkryta!? No do cholery, zostało jeszcze 14 odcinków! Co ma się w nich dziać!? No co!? Aż się boję... xD 




Jako iż to kolejna adaptacja chyba już bardzo, bardzo sławnej produkcji "Hanazakari No Kimitachi E" wiele oczekuję, bo pierwsza drama japońskiej produkcji naprawdę porwała moje serce. Nigdy w życiu nie uśmiałam się tyle, co oglądając wersję z 2007 roku. Najbardziej w pamięci zostało mi:

ORE WA HOMO JA NAI!!!!

  

oraz te monologi Nakatsu, gdzie potrafił sobie wszystko wyjaśnić (jak ja! xD)



Zażarta walka pomiędzy Sano i Nakatsu





















oraz ich namiętny pocałunek!!




Bardzo, ale to bardzo chciałabym też zobaczyć Minho w takim stroju (uwielbiam tą scenę xDD):





Dobra, koniec wywodów. Oto jak się kończy moje pisanie "na gorąco". Za jakiś czas pewnie wszystko przemyślę od nowa, napiszę moje wrażenia co do całości. A teraz... Song of the day!


Polecana piosenka na koniec będzie pochodzić z openingu Hana Kimi (no lol, nikt się tego nie spodziewał.... )! Gdy ją pierwszy raz usłyszałam zakochałam się. Naprawdę polecam!




3 komentarze:

  1. Jestem w końcu po 2 odcinkach z napisami pl, opłacało się czekać ^^ To może do plusów i minusów.
    Minusem na pewno jest postać, która w oryginale nazywała się Nakatsu. Nie mam nic do aktora, jest świetny, dobrze gra. To raczej rola scenarzystów i reżysera. Bo jak na razie mamy niewykorzystany potencjał (a szkoda, bo aktor owy ma ;])postaci - brak monologów wewnętrznych, roztrzepania, gagów. Drugim jest szybkość akcji. Skupianie się na pierdołach, zaś "normalna" fabuła leci jak samolot :<
    Na pewno wielki plusem jest to, że drama różni się od swoich poprzedniczek. Naprawdę, wbrew ww. wad, bardzo mi się podoba. Nie mamy wrażenia, że oglądamy odgrzewany po raz trzeci kotlet. Każdy z aktorów daje coś od siebie, tworzy tą dramę po swojemu.
    Nie jestem pewna czy zmienienie sensu domów jest dobre. Dom artystyczny miał w sobie coś co przyciągało, a tutaj mamy szermierkę (chociaż opiekun całkiem przypomina poprzedników, plus xD).
    Ogólnie jestem jak najbardziej na tak. Senpai, trzeba trzymać kciuki, ze wady przerodzą się w plusy ^^ Bo nie od dziś wiadomo,że w japońskich produkcjach jest więcej luzu ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, akcja leci jak samolot i w ogóle się połapać nie mogę. Nakatsu... Szkoda, że tak mało go widać. Naprawdę lubiłam tą postać a szczególnie gdy jego rolę odgrywał Ikuta Toma. Teraz jest ciekawa ale brakuje mi go... Może później się bardziej uwidoczni? Nie wiem. Brakuje też takiego zwyczajnego, internatowego (?) życia. I właśnie nie mogłam sobie poukładać który z Domów to który... xD Był podział na karateków, sportowców i artystów a teraz... Nie ma go... o.O No cóż, tak jak powiedziałaś, trzeba mieć nadzieję. Może później wszystko się rozjaśni, pozmienia? ;)

      Usuń
  2. 52 yr old Librarian Rollin Longmuir, hailing from Lacombe enjoys watching movies like "Moment to Remember, A (Nae meorisokui jiwoogae)" and Inline skating. Took a trip to Town Hall and Roland on the Marketplace of Bremen and drives a E-Class. strona firmowa

    OdpowiedzUsuń